Chwila, chwila. Właśnie teraz odczuwamy brak Taisho i Jishina. Primo - zastanawia mnie dlaczego AKACZUTSU prosi o pomoc skoro AO jest od nich słabsze  - mają mniej członków i są niżsi w levelach. Secundo - o jakiej wojnie mówimy skoro nie została Ona zgłoszona na forum Katsuro? AKA chyba ma na myśli nie wojnę a regularne potyczki. Tertio - Adminowie Ognia w swoim profilu mają nas jako SWOICH SOJUSZNIKÓW!!!! Czy my mamy trzeciego sojusznika??? Kiedy taki sojusz został zawarty I dlaczego nic o tym nie wiemy?

Biorąc pod uwagę wszystkie powyzsze pytania, moim zdaniem sytuacja wygląda tak:

1. Jeśli AO są naszymi sojusznikami, nie powinniśmy mieszać się do wojny i albo wziąć na siebie rolę negocjatora i zmusić ich do zaprzestania wojny, bo nie chcemy wojen między naszymi sojusznikami, albo zagrozić zerwaniem sojuszu z obydwoma klanami i niech się biją między sobą bez naszego udziału.

2. Jeśli AO nie są naszymi sojusznikami, stajemy po stronie AKA i ostrzegamy AO, że jeśli nie zaprzestaną działań wojennych to przyłączymy się do wojny i pozamiatamy ich.

Tak czy inaczej - trzeba wyjaśnić sprawę, skąð u licha wziął się wpis u AO w profilu o naszym sojuszu i kto ma prowadzić negocjacje....

Zajrzyj na profil AO.

Jak chcą sojuszu muszą zakończyć wojnę z AKA, jeśli nie to stajemy po stronie AKA.

Ale co? AO poddało wojnę? Zastanawiam sie czy nie wpłynąć na nich, żeby także między sobą zawarli sojusz, albo przynajmniej się nieatakowali. Co będzie w razie kiedy przyjdzie kolejna wojna i nam się sojusznicy będą wzajemnie lać?